Zmarł Tadeusz Grzywiński | Mława

Wielkość czcionki

Tłumacz Zamigam

Mława

Twoje miejsce.
Twój czas.

Zmarł Tadeusz Grzywiński

Magdalena Grzywacz / 07 sierpnia 2021

Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci

Tadeusza Grzywińskiego

Nauczyciela i wychowawcy młodzieży, harcerza, zaangażowanego społecznika.

Rodzinie, Przyjaciołom oraz Wychowankom śp. Tadeusza Grzywińskiego

składamy wyrazy głębokiego współczucia

Lech Prejs – Przewodniczący Rady Miasta wraz z radnymi

Sławomir Kowalewski – Burmistrz Miasta Mława oraz pracownicy Urzędu Miasta

 

 

We wniosku o przyznanie Panu Tadeuszowi Grzywińskiemu tytułu Mławianin Roku 2017, przedstawiciele Zarządu Powiatowego Oddziału ZNP w Mławie napisali:

Kolega Tadeusz Grzywiński urodził się 22 sierpnia 1943 roku w Mławie. Był najmłodszym dzieckiem w rodzinie Franciszka i Genowefy Grzywińskich. Miał dwie siostry i czterech braci. Rodzina mieszkała w kamienicy czynszowej przy ulicy Długiej 22. Budynku tego już nie ma.

 W roku 1957 ukończył szkołę podstawową („szkołę ćwiczeń”) i złożył dokumenty o przyjęcie do Liceum Pedagogicznego - szkoły średniej, w której nauka kończyła się maturą i dyplomem pierwszej szkoły pedagogicznej dającej prawo wykonywania zawodu nauczyciela. Po zdaniu egzaminów wstępnych, z racji, że już wtedy był aktywnym członkiem odrodzonego po kilku latach nieobecności Związku Harcerstwa Polskiego, wyjechał do Górzna k/Brodnicy na obóz harcerski zorganizowany przez Liceum Pedagogiczne. Od tej pory fascynacja harcerstwem przerodziła się w przygodę, a ta nie wiadomo kiedy, w pasję działania i służbę innym, której nie dało się „wymazać” z pamięci i z serca już przez całe życie.

 Przez 5 lat nauki w Liceum Pedagogicznym prowadził drużyny zuchowe. Uczestniczył w wielu kursach i obozach szkoleniowych, łącznie z „Cieplicką Chałupą” ( tak harcerze określali Centralną Szkołę Instruktorów Zuchowych w Cieplicach Śląskich k/Jeleniej Góry), na których zgłębiał wiedzę o harcerstwie i doskonalił umiejętności pracy z zuchami i harcerzami.

 W roku 1962 ukończył mławskie Liceum Pedagogiczne i został skierowany do pracy wSszkole Podstawowej w Szawłach k. Konopek w powiecie mławskim, a od września 1963 roku władze oświatowe przeniosły go do pracy w szkole ćwiczeń LP w Mławie, która akurat urządzała się w nowo wybudowanym obiekcie przy ulicy Fabrycznej 4, tuż obok Liceum Pedagogicznego. Był w niej zatrudniony na etacie nauczyciela nauczania początkowego w klasach I-IV, w razie potrzeby uczył także muzyki i śpiewu w klasach starszych. Był najmłodszym (wiekiem i stażem) nauczycielem w szkole. Aktywny, zdyscyplinowany, pełen zapału i pasji zyskał sympatię i szacunek starszych koleżanek, uczniów i rodziców. Lekcje prowadził ciekawie. Potrafił zainteresować uczniów tematem, umiejętnie wykorzystując najnowsze metody nauczania oraz zgromadzone w urządzonej przez siebie pracowni nauczania początkowego pomoce naukowe, materiały i środki dydaktyczne. Prowadził lekcje otwarte nie tylko dla uczniów LP, co wynikało z obowiązków nauczyciela szkoły ćwiczeń, ale także dla uczestników konferencji metodycznych - dyrektorów szkół, wizytatorów i nauczycieli. Dzielił się swoimi dokonaniami, warsztatem pracy, umiejętnościami, twórczą postawą, zapałem i swobodą działania.

 Będąc instruktorem ZHP w stopniu przewodnika, założył w szkole drużynę harcerską. Od 1964 roku harcerze wyjeżdżali pod jego opieką na letnie obozy razem z harcerzami LP. Najpierw było Górzno k/Brodnicy, rok później Kiejkuty, w 1966 Marksoby. W 1967 nastąpił przełom - kierownik szkoły, Pan Marian Rapacki, zdobył sprzęt obozowy i fundusze, co pozwoliło kol. Grzywińskiemu zorganizować pierwszy samodzielny wakacyjny obóz harcerski szkoły ćwiczeń. O klimacie tej obozowej przygody opowiada artykuł pt. Okrąglaki w Bujakach, opublikowany w 70 numerze Świata Młodych z 1967 roku. Później były obozy w Sobieszewie (1968) i w Jantarze do 1979 roku.

 W latach 1971-1973 kol .Grzywiński pełnił funkcję Komendanta Hufca ZHP w Mławie. Oprócz przygotowania dla 300 harcerzy obozowej akcji letniej, pomyślał także o tych harcerzach, którzy w wakacje pozostawali w swoim miejscu zamieszkania, czyli w Mławie. W malowniczo położonej Rudzie (na terenach obecnego zalewu) zorganizował 3-dniowy biwak dla zastępowych Nieobozowej Akcji Letniej. Zastępowymi byli uczniowie starszych klas mławskich szkół podstawowych. To pod ich opieką później, podczas wakacji, aktywnie i pożytecznie spędzali czas ich młodsi koledzy. Na zakończenie biwaku zastępowym wręczono proporczyki z emblematem „Misia”.

W 1973 roku kol. Grzywiński wrócił do pracy w szkole, która po likwidacji LP w 1970 roku, została przemianowana na Szkołę Podstawową Nr3. Znowu nauczał w klasach początkowych i prowadził drużyny harcerskie. W czerwcu 1976 roku, z niekłamaną satysfakcją i ogromnym zainteresowaniem, harcerze, ich rodzice i nauczyciele czytali w 72 numerze Świata Młodych informację o zdobyciu I miejsca w kraju w konkursie Azymut Węgiel. W ramach współpracy z zaprzyjaźnioną już Szkołą Górniczą nr 2 w Chorzowie:

 - w wakacje 30 harcerzy z mławskiej „trójki” wyjechało razem z „górnikami” na obóz harcerski do Fromborka,

- Izba pamięci narodowej przy SP nr 3 wzbogaciła się o ciekawe eksponaty otrzymane od górników (największe zainteresowanie wśród zwiedzających wzbudzał galowy strój górniczy-mundur i czako z piórami - po raz pierwszy widziany z bliska),

- mławski Hufiec ZHP zorganizował w internacie Zasadniczej Szkoły Górniczej nr 2 w Chorzowie zimowisko (Komendantem był nie kto inny jak kol. Grzywiński),

- uczniowie i nauczyciele SP nr 3 postanowili, że patronem ich szkoły zostanie Gustaw Morcinek (górnicy ufundowali na ta okoliczność tablicę pamiątkową wraz z popiersiem pisarza, a na uroczystość nadania szkoły imienia przyjechała orkiestra górnicza),

- w Zasadniczej Szkole Budowlanej w Mławie utworzono nawet dwie klasy górnicze, których uczniowie realizowali na miejscu program klasy pierwszej, a przez kolejne dwa lata, w Chorzowie, kontynuowali naukę w zawodzie górnika.

 W latach 1978-1980 Tadeusz Grzywiński pracował w Szkole Podstawowej nr 2. Tu oprócz obowiązków nauczyciela, pełnił też funkcję komendanta szczepu drużyn ZHP. Zaledwie zdążył urządzić z harcerzami harcówkę, a już od kwietnia 1981, po raz drugi w swojej karierze zawodowej, został komendantem Hufca ZHP w Mławie, którym był do 1984 roku. I tym razem swoje obowiązki wykonywał sumiennie, nic dziwnego, ponieważ harcerstwu oddany był całym sercem. Znowu organizował dla harcerzy obozową akcję letnią zlokalizowaną nad morzem w Ostrowie k/Jastrzębiej Góry. 30 stycznia 1982 roku w ramach ogłoszonego przez Naczelnika ZHP Alertu Powodziowego melduje w imieniu KH ZHP w Mławie o efektach zbiórki zuchów, harcerzy i instruktorów. Jesienią 1982 roku razem z instruktorami hufca, Kol. Grzywiński rozpoczął przygotowania do sesji popularno-naukowej poświęconej 70-leciu harcerstwa, która odbyła się w kwietniu 1983 roku w sali gimnastycznej Technikum Budowlanego i ZSZ nr 1. Wzięli w niej udział instruktorzy z hufców; Działdowo, Ciechanów, Nasielsk, Pułtusk, Raciąż i Żuromin. Mławscy druhowie na zakończenie sesji poinformowali zebranych o realizacji kampanii programowej Na tropie bohatera, prowadzonej w hufcu i zmierzającej do nadania hufcowi imienia Klemensa Henryka Sokalskiego.

 12 listopada 1983 roku sala kina Kosmos w Mławie wypełniła się po brzegi harcerzami. Mławskiemu Hufcowi ZHP nadano imię Klemensa Henryka Sokalskiego. W pierwszej części uroczystości, zgodnie z obowiązującymi regulaminami ZHP, odbył się ceremoniał harcerski, w drugiej – widowisko słowno-muzyczne pt. Przy ognisku zasiadły wspomnienia wg scenariusza Tadeusza Grzywińskiego, w którym wzięło udział ponad 100 harcerzy z SP nr 2 i 3, ZSZ nr 1, LO oraz Mławski zespół Literka. Organizatorem i gospodarzem uroczystości był kol. Grzywiński. We wrześniu 1984 roku Kol. T Grzywiński wrócił do pracy w SP nr 6. Był jak zawsze nauczycielem edukacji wczesnoszkolnej. Prowadził też drużynę zuchową. Jego zuchy uczestniczyły z powodzeniem w Festiwalach Małych Form Artystycznych, a zespół wokalno-taneczny, który stworzył, uświetniał zarówno imprezy szkolne, jak i miejskie( m.in. Dni Tygodnika Ciechanowskiego) W styczniu 1990 nauczyciele- członkowie ZNP przy SP nr 6 , powierzyli mu mandat na konferencję Oddziału ZNP, która jednogłośnie wybrała go na prezesa Oddziału. Jego 12-letnia praca jako prezesa Oddziału ZNP w Mławie, przypadła na okres przemian ustrojowych w naszym kraju. Kol Tadeusz Grzywiński ma w nich swój pozytywny udział.

 Skutecznie bronił praw pracowniczych, jednocześnie godnie reprezentował środowisko nauczycielskie i oświatowe wobec władz samorządowych i państwowych. Staraniem Oddziału ZNP w Mławie, którego był Prezesem, w wyniku inicjatywy sekcji emerytów ZNP 27 kwietnia 1991 roku zorganizował odsłonięcie przy ulicy Reymonta tablicy upamiętniającej nazwiska trzech nauczycieli: Henryka Kąckiego, Zacheusza Nowowiejskiego i Henryka Rychcika - wychowanków mławskiego Seminarium Nauczycielskiego - żołnierzy AK zamordowanych w okresie terroru stalinowskiego. Dodatkowa tablica została wmontowana w Pomnik Pomordowanych Nauczycieli, odsłonięty w październiku 1981 roku, pod tablicą z nazwiskami 50-ciu nauczycieli poległych w walce i zamordowanych w latach 1939-1945 w zmaganiach z hitleryzmem. Fakt upamiętnienie w roku 1981 i w roku 1991 wszystkich osób związanych z mławską oświatą, poległych w obronie Ojczyzny, był i pozostanie trwałym wyrazem szacunku dla prawdy historycznej oraz spełnionego przez nas – współczesnych - wobec Nich, obowiązku.

 W mławskich szkołach i placówkach oświatowych organizował akcje protestacyjne przeciwko degradacji polskiej oświaty i zapowiadanym przez Rząd dalszym ograniczeniom budżetowym. 28 lutego 1992 roku zorganizował w Mławie strajk. W tym dniu w szkołach nie były prowadzone zajęcia dydaktyczne, a rodzice zostali wcześniej poinformowani o formie protestu i poproszeni o zrozumienie sytuacji i zapewnienie swoim dzieciom opieki poza szkołą. Za przeprowadzeniem strajku w naszym mieście opowiedziało się 66% nauczycieli i pracowników oświaty. W strajku nie wzięli udziału nauczyciele LO, ZSZ nr 2 i Wojewódzkiej Pracowni Politechnicznej, wyłączeni z niego zostali nauczyciele Specjalnego Ośrodka Szkolono-Wychowawczego, Poradni Wychowawczo-Zawodowej, Biblioteki Pedagogicznej, przedszkoli i klas „0”, a także pracownicy administracji i obsługi.

 26 kwietnia 1997 roku w 50. rocznicę odsłonięcia tablicy poświęconej pamięci Henryka Pogorzelskiego, nauczyciela, członka ZNP, zamordowanego przez hitlerowskich zbrodniarzy , T. Grzywiński zorganizował uroczystość powrotu tej historycznej tablicy na dawne miejsce do odbudowanego po pożarze budynku ZSZ nr 3. Wśród wielu zacnych gości obecni byli: córka Kol. H. Pogorzelskiego, Z. Kazenas i syn – Wacław Pogorzelski. W latach 1993-2001 Kol. Grzywiński pełnił funkcję asystenta Posła na Sejm RP II i III kadencji, kol. Anny Zalewskiej. Przez 8 lat, będąc „ szefem” biura poselskiego przygotował dla Pani Poseł ponad 500 interwencji poselskich w sprawach ważnych dla pojedynczych mieszkańców, a także grup obywateli naszego miasta i powiatu.

 Gdy zaistniała potrzeba w 1997 roku, bez wahania podjął się organizacji i prowadzenia kolonii wypoczynkowej dla dzieci z terenu naszego kraju dotkniętego powodzią (gmina Lubsza k/Brzegu, woj. Opolskie). Pomagali mu wówczas K. Chełstowska, H. Sławuta , R. Tańska, H. Kasprzak i harcerze ze Szczepu Drużyn Przyparafialnych ZHP w Mławie. Zorganizował wśród słuchaczy Kursu odbywającego się w tym czasie w Liceum Ekonomicznym zbiórkę odzieży, przyborów i zabawek dla dzieci.

 W latach 1998-2006 był radnym I i II kadencji Rady Powiatu Mławskiego, aktywnie uczestniczył w procesie wdrażania reformy samorządu terytorialnego, tworzeniu podstaw samorządności mieszkańców powiatu mławskiego.

Wyróżniony za pracę i aktywność społeczną:

W 1977 roku - Medalem Komisji Edukacji Narodowej. W 1983 roku - Krzyżem za zasługi dla ZHP. W 1986 roku - Odznaką za zasługi dla województwa ciechanowskiego. W 2014 roku - Medalem Zasłużony dla Miasta Mława. W roku 2002, po 40 latach pracy, przeszedł na emeryturę. Nadal aktywnie uczestniczy w działaniach ZNP oraz Stowarzyszenia Absolwentów Liceum Pedagogicznego w Mławie, Zaprojektował logo Stowarzyszenia, współorganizował kolejne Zjazdy Absolwentów LP.

Tadeusz Grzywiński jest autorem opracowania W kręgu bratnich serc - mławskie harcerstwo w latach 1956-1989 oraz wydanego z okazji VI Zjazdu Absolwentów opracowania według pomysłu H. Sławuty pt. Była sobie szkoła. Okładkę oraz rozdziały (Mławskie tradycje kształcenia nauczycieli; 25 lat Liceum Pedagogicznego w pigułce, Niemi świadkowie tego co minęło……; Czołowe zderzenia z rozpędzonym czasem , czyli…..) przygotował kol. Grzywiński, a aktualizację wykazu absolwentów LP z lat 1945-1970 kol. H. Sławuta.

 Na kolejny Zjazd Absolwentów LP w roku 2016 kol. Grzywiński przygotował stałą wystawę poświęconą funkcjonowaniu Liceum Pedagogicznego w Mławie w latach 1945-1970. Składa się ona z 2 tematycznych części:

  1. Była sobie szkoła – narodziny, rozwój i likwidacja
  2. Jak ptaki do gniazd wracają - absolwenci i zjazdy koleżeńskie. Wystawa mieści się w budynku Zespołu Szkół nr 3 w Mławie przy ul. Piłsudskiego 33 i warto ją obejrzeć.

Tadeusz Grzywiński to nieprzeciętna postać. Urodził się w Mławie, tu spędził dzieciństwo i młodość, tu doświadczał blasków i cieni życia codziennego. Z tym miastem związał swoje dorosłe funkcjonowanie, zarówno to zawodowe, jak i społeczne, działając wśród i dla mieszkańców Mławy jako nauczyciel szkół podstawowych, instruktor ZHP, działacz ZNP, radny I i II kadencji Rady Powiatu Mławskiego, asystent Posła na Sejm RP II i III kadencji, Anny Zalewskiej, mieszkanki Mławy.

 Energiczny, pogodny i koleżeński. Z powierzonych obowiązków wywiązywał się w sposób odpowiedzialny. Cechy jego charakteru takie jak: kultura osobista, wrażliwość, pracowitość, rozwaga i nieopuszczająca go pasja działania umożliwiały Mu twórczą aktywność zawodową i społeczną, która nie znała barier. Animator i organizator wielu ciekawych wydarzeń w mławskim harcerstwie, szkołach, w których pracował i w ZNP.

Nie trudno zatem dostrzec , że życie Kol. Tadeusza Grzywińskiego wypełnione było wieloma wartościowymi projektami na rzecz zarówno najmłodszych mieszkańców miasta, jak i tych nieco starszych. Nic dziwnego, że do dziś spotyka się z życzliwością i szacunkiem ze strony mieszkańców Mławy, uczestników tamtych wydarzeń i nie tylko”.

Jesteśmy wdzięczni.