Uczniowie klas ósmych Szkoły Podstawowej nr 1 im. Hugona Kołłątaja w Mławie mieli okazję przyjrzeć się z bliska funkcjonowaniu urzędu miasta. Odwiedzili kilka jego wydziałów i spotkali się z burmistrzem Sławomirem Kowalewskim.
Pierwszym etapem „urzędowej wycieczki” był budynek Straży Miejskiej, gdzie strażnicy pokazali uczniom, jak wygląda ich miejsce pracy. Duże zainteresowane młodych ludzi wzbudził monitoring miejski. O zadaniach tej jednostki opowiedział komendant Marek Wysocki. Można było dowiedzieć się wiele na wciąż powracający i niestety powszechny temat, jakim jest palenie odpadami. Uczniowie usłyszeli również o opiece Straży Miejskiej nad zwierzętami, a także o pomocy niesionej osobom bezdomnym, utrzymywaniu porządku na ulicach i wsparciu udzielanym kierowcom, którym na terenie miasta rozładował się akumulator samochodowy. Jedna z uczennic zadeklarowała swoją chęć, aby w przyszłości przywdziać mundur strażnika.
Następnie uczestnicy wycieczki przeszli do ratusza, gdzie poznali m.in. Wydział Oświaty i Polityki Społecznej. Od naczelnik Magdaleny Staszewskiej młodzież dowiedziała się, jaki zakres obowiązków realizuje ta komórka. Stąd nasi goście przeszli do Wydziału Środowiska, gdzie zaznajomili się z obowiązkami tamtejszych pracowników. Jedna z uczennic, najwyraźniej zachęcona wizją pracy w tym wydziale, zapytała o kryteria, jakie musi spełniać osoba ubiegająca się o pracę. Odpowiedzi udzieliła jej naczelnik Elżbieta Zembrzuska: - Ważne, choć niekonieczne, jest kierunkowe wykształcenie. Wynika to oczywiście ze względów praktycznych. Osoba z ukierunkowanym wykształceniem łatwiej i szybciej odnajdzie się w swoich obowiązkach – wyjaśniła.
Ósmoklasiści poznali także kilka ciekawostek związanych z historią ratusza oraz Mławy. Oprowadzający ich po budynku Krzysztof Napierski – pracownik komórki rzecznika prasowego urzędu – powiedział młodzieży o prezydentach Polski odwiedzających przed laty Mławę i ratusz oraz pokazał portrety osób związanych z miastem i widoki charakterystycznych miejsc znajdujących się na jego terenie, jak choćby Lelewelówka czy hala targowa.
Na koniec młodzież spotkała się z burmistrzem Sławomirem Kowalewskim, który opowiedział o wykonywanej pracy i udzielił kilku przydatnych w życiu porad. - Z perspektywy lat najbardziej doceniam tych nauczycieli, którzy najwięcej ode mnie wymagali. Wiem, że większość z was teraz nie podziela mojego zdania, ale kiedy będziecie w moim wieku, docenicie tych pedagogów, których dziś określacie mianem „kosa” lub „piła”. Oni wymagają, bo zależy im na tym, abyście się rozwijali. Uczcie się pilnie. Wiem, że każdy wam to powtarza, ale pomyślcie: kto będzie leczył ludzi, jeśli żadne z was nie postanowi: „chcę zostać lekarzem”? Kto będzie budował domy, jeśli nikt nie chce kształcić się na inżyniera? – zwracał się do swoich gości. I dodał, odnosząc się do własnej sportowej przeszłości: – Zapewne wielu z was uprawia sport lub gra na jakimś instrumencie. Ja w młodości czynnie uprawiałem kolarstwo. Sport wyrobił we mnie dobre nawyki i nauczył samozaparcia, co bardzo pomogło mi w życiu. Jeśli również uprawiacie sport, zapewne wiecie, co należy robić, aby z dnia na dzień stawać się lepszym. Oczywiście trenować, ćwiczyć. Bez tego niemożliwym jest osiągniecie sukcesu. Dużo czytajcie i uczcie się. Nie dla rodziców, nie dla nauczycieli, nie dla mnie, uczcie się dla samych siebie. Przykładajcie do tego dużą wagę, bo od tego zależy zarówno wasza przyszłość, jak i przyszłość naszej ojczyzny – mówił Sławomir Kowalewski.
Burmistrz opowiedział ponadto o funkcjonowaniu miasta w przestrzeni społecznej oraz o relacjach, jakie Mława utrzymuje z innymi miastami i państwami. Zaprezentował obrazy znanych Polaków wiszące na ścianach jego gabinetu, a także objaśnił na przykładach zasady działania rady miasta i jej współpracy z burmistrzem. Na koniec rozdał wszystkim drobne upominki i pozował do wspólnych zdjęć.
Mateusz Przybyszewski / UMM