O pracy burmistrza i własnych planach na przyszłość rozmawiały ze Sławomirem Kowalewskim goszczące w ratuszu przedszkolaki z Zespołu Placówek Oświatowych nr 2 w Mławie. Wizyta w magistracie była dla nich też świetną okazją do zwiedzenia budynku oraz poznania kilku ciekawostek związanych z historią miasta.
Młodych podopiecznych ZPO nr 2 burmistrz Mławy Sławomir Kowalewski gościł w piątek 4 listopada 2016 r. Przedszkolakom pokazał swój gabinet i opowiedział o swojej pracy. O tym, jak wiele obowiązków ma gospodarz miasta, mogły się przekonać, przeglądając jego zapełniony po brzegi terminarz. Same też chętnie mówiły, czym chciałyby się zajmować w przyszłości. Jak się okazało, dziewczęta myślą m.in. o karierach tancerek, piosenkarek i modelek, chłopcy zaś chcieliby odnosić sukcesy jako sportowcy oraz naukowcy. Jeden z nich – Piotrek – ma już w planach pracę nad lekiem, który pozwoli wyeliminować choroby nowotworowe. Burmistrz był pod wrażeniem, że jego młodzi goście myślą już poważnie o swojej przyszłości i życzył im powodzenia w realizacji wspaniałych planów.
Maluchy miały dla gospodarza miasta piękne i wzruszające prezenty. Wspólnie wyrecytowały wesoły wierszyk i wręczyły burmistrzowi dużą laurkę z własnymi zdjęciami i autografami. Sławomir Kowalewski z kolei miał dla nich ciekawe kolorowanki związane z miastem oraz pyszne lizaki.
Podczas wizyty w ratuszu przedszkolaki zwiedziły też budynek. Obejrzały salę ślubów; w wydziale spraw obywatelskich dowiedziały się, jak można wyrobić sobie dowód osobisty; natomiast w gabinecie sekretarza miasta zobaczyły miejski sztandar. Dzięki rozwieszonym w korytarzach ratusza archiwalnym fotografiom poznały wygląd dawnej Mławy, obok budynku natomiast pozowały wraz ze św. Wojciechem do pamiątkowej fotografii. Ich przewodniczką po magistracie była rzecznik prasowa Urzędu Miasta Mława Magdalena Grzywacz.
Wierszyk napisany przez dzieci:
Dziś idziemy do Ratusza
Nasza klasa szybko rusza.
Tam poznamy osób wiele,
Takich, które są na czele,
Tego miasta, naszej Mławy,
W której wiele jest zabawy
Tu przed nami Burmistrz stoi,
On nikogo się nie boi.
Całym miastem zawiaduje
I o sprawach decyduje,
Samych ważnych, nie żartuję!
My mu trochę pomożemy,
Kilka pomysłów podsuniemy:
Placów zabaw niech wyrośnie
Tyle co jest mchu na sośnie.
I do tego proszę Pana
Chcielibyśmy, żeby z rana
Nas karmiono czekoladą i pączkami z marmoladą.
Lekcji też niech będzie mało,
Żeby nam się bardziej chciało.
Jeszcze jedna pilna sprawa!
Żeby co dzień do przedszkola
Przyjeżdżała Coca Cola.
Kubusie Puchatki