Mławianie w Bartoszycach | Mława

Wielkość czcionki

Tłumacz Zamigam

Mława

Twoje miejsce.
Twój czas.

Mławianie w Bartoszycach

root@npc.pl / 15 grudnia 2009

Każda wizyta młodzieży jest dla żołnierzy wydarzeniem szczególnym. Z radością witaliśmy uczniów z bartoszyckiej 1-ki, ze szkoły w Sępopolu. Tym razem gościliśmy młodzież z miasta równie nam bliskiego – z Mławy.

Mławianie w Bartoszycach

Było ich około 50, młodych Mławian z klas I-szych, Liceum Ogólnokształcącego z Zespołu Szkół nr 3 w Mławie. Niemal cały dzień szkoleniowy uczniowie towarzyszyli żołnierzom 20 Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej, których z Mławą łączą więzy tradycji. Już w pierwszych chwilach zauważyli, że herb Mławy wita wszystkich, którzy przekroczą bramę koszar. Jest on doskonale widoczny na tablicy z oznaką brygady. Poczuli się więc jak w domu … i słusznie. Zgodnie z prośbą zaprezentowano młodzieży podstawowy sprzęt i uzbrojenie jakim brygada dysponuje. Żołnierze szkolący się na placu ćwiczeń zaprezentowali wyposażenie indywidualne jakim się obecnie posługują. Z nieznanych przyczyn uwidocznił się podział pomiędzy dziewczęta, które wykazywały szczególne zainteresowanie wyposażeniem indywidualnym, bronią strzelecką, mężczyźni ożywiali się bardziej przy sprzęcie ciężkim jak wozy bojowe czy czołgi. Może dlatego, że broń strzelecką już poznali? Jako że nie był to dzień otwartych koszar tylko najbardziej standardowy dzień szkolenia, po krótkiej przerwie nasi młodzi goście stali się obserwatorami wykonywanego przez pluton zmechanizowany ćwiczenia. Wybuchy petard nie pozwoliły stać niewzruszenie. Podskoczyli dosłownie wszyscy, a kilku głośnych pisków nie dało się powstrzymać. Dziewczęta zareagowały, można powiedzieć, jak zwykle. Wszystkie ze zdziwieniem obserwowały niewzruszoną postawę pani ppor. Danuty Jętki, która dowodziła ćwiczącym plutonem. Pani porucznik i jej żołnierze tego dnia rzeczowo prezentowali swoją broń, wyposażenie i kunszt bojowy doskonalony w czasie szkolenia takiego jak obserwowane przez młodzież. Czołg stanowi wielką tajemnicę i wyzwanie dla cywila. W tym miejscu zawsze pada pytanie; czy możemy się przejechać? Tej prośby spełnić nie możemy, ale zaprezentować i opowiedzieć o 72-kach zawsze gotowi są czołgiści. Tym razem pokaz poprowadził mł. chor. Dariusz Majcher. Gdy wszyscy czuli już „kilometry w nogach” i policzki poczerwieniały od chłodu przemieściliśmy się do Sali Tradycji brygady, w której Mławianie mogli jeszcze raz zobaczyć jak silne więzy łącza 20 Bartoszycką Brygadę Zmechanizowaną i ich rodzinne miasto. Ostatnim elementem tej wizyty było krótkie spotkanie z dowódcą gen. bryg. Leszkiem Surawskim i tradycyjne pamiątkowe zdjęcie.

Tekst i zdjęcia: kpt. Dariusz Osowski