Reprezentanci Mławianki stoczyli zacięty bój z wiceliderem z Nowego Dworu Mazowieckiego. Po siedemdziesięciu minutach prowadzili nawet z wyżej notowanym konkurentem. Niestety w ostatecznym rozrachunku okazali się gorsi o jedno trafienie.
Sobotni pojedynek okazał się pojedynkiem dwóch czołowych napastników trzeciej ligi. Strzelanie zaczął atakujący gości Arkadiusz Ciach, ale potem dwukrotnie błysnął Joao Odillon. W 37. minucie wykorzystał z zimną krwią podanie od Piotra Karwowskiego. Natomiast po zmianie stron wpadł w pole karne, gdzie został powalony na murawę. Arbiter podyktował rzut karny – skutecznym egzekutorem stałego fragmentu gry okazał się Stanislav Hreben.
Wydawało się, że mławianie przejęli inicjatywę, ale korzystnego wyniku nie dało się dowieźć końca. Wyrównał z rzutu karnego Ciach, natomiast w końcówce Yaroslav Yampol przechylił szalę na stronę Świtu.
Mławianka Mława – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:3 (1:1)
Bramki: Joao Odillon (37.), Stanislav Hreben (75. - z rzutu karnego) dla Mławianki: Arkadiusz Ciach (19 . i 75. z rzutu karnego) i Yaroslav Yampol (85.) dla Świtu
Mławianka: Florczak - Kurowski (87. Karol), Komorowski, Szczerbowski, Markowicz, Hreben, Hurenko, Tworek (76. Powązka), Karwowski, Pragacz (55. Stefański), Odillon
materiał nadesłany od Miejski Klub Sportowy Mławianka Mława