Było hucznie (dosłownie!), historycznie i wesoło. Świętowanie tegorocznych Dni Mławy i 590. rocznicy nadania naszemu grodowi praw miejskich rozpoczęliśmy w piątek w parku. Najpierw przywitali wszystkich ułani, a następnie widowisko historyczne o początkach miasta wystawili na scenie uzdolnieni aktorzy: mławianie oraz goszczący w mieście rekonstruktorzy. Wisienką na torcie był zapierający dech w piersiach pokaz ognia przy pomniku Józefa Piłsudskiego.
Członkowie Stowarzyszenia Edukacji Historycznej im. 1 Pułku Ułanów Krechowieckich „Krechowiacy” wraz z rotmistrzem Adamem Sujeckim, którzy przyjechali do nas z pobliskiego Ratowa, gdzie mają swoją siedzibę, dali pokaz musztry kawaleryjskiej. Prelekcji pod hasłem „Szlak Bitwy Warszawskiej 1920. Dziedzictwo kulturowe Mazowsza” towarzyszyły wykonywane przez jeźdźców ćwiczenia jeździectwa oraz walki szablą i lancą. O ile w tych pierwszych uczestniczyły też panie, o tyle umiejętności posługiwania się bronią zaprezentowali już tylko panowie. Jak bowiem zauważył rotmistrz, tak piękne dłonie są stworzone raczej do całowania, niż do walki.
Kolejnym punktem programu było przygotowane przez Urząd Miasta Mława, Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej i członków Bractwa Rycerskiego XXVI Chorągwi Zamku Bratian i Nowego Miasta widowisko historyczne, w którym książęta mazowieccy Siemowit V, Kazimierz II i Władysław I przekazali akt lokacyjny miasta nowo wybranemu wójtowi grodu nad Seraczem (w tej roli burmistrz Mławy Sławomir Kowalewski). Elementy realistyczne umiejętnie okraszono solidną dawką humoru, dzięki czemu z widowni co chwilę rozlegały się śmiech i gorące oklaski. Szczególnie żywo publiczność reagowała na prezentowane w odpowiednich momentach przez wójta (Sławomir Kowalewski), biskupa Wojciecha (Andrzej Panasiuk) i błazna (Mateusz Przybyszewski) tablice z napisami „Oklaski”, „Bardzo duże oklaski” czy „Uuuuuuu”. W role konferansjerek (również w epokowych strojach) wcieliły się Rzecznik Prasowa Urzędu Miasta Mława Magdalena Grzywacz i Dyrektor Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej Barbara Zaborowska.
- Prawie sześćset lat ma nasze miasto, a my dożyliśmy tego momentu, kiedy możemy ten jubileusz obchodzić wspólnie. Cieszę się, że spotykamy się […] podczas obchodów Dni Mławy […] pokoleniowo – zwracał się do obecnych burmistrz Sławomir Kowalewski. Nawiązywał do wielowiekowej historii Mławy, odwołując się również do jej legendarnych początków związanych z piękną i mądrą Muławą, a także współczesności miasta. Wraz z Przewodniczącym Rady Miasta Mława Lechem Prejsem życzył wszystkim wspaniałej zabawy podczas wszystkich dni świętowania 590. „urodzin” miasta. Następnie członkowie bractwa rycerskiego oddali głośny wystrzał armatni i zaprosili widzów do wspólnej zabawy przy muzyce i tańcach średniowiecznych.
Na koniec widowiskowy pokaz choreografii z ogniem dał Teatr Ognia Fire Dance Crew z Bartoszyc. Dosłownie i w przenośni – było gorąco! Show zabezpieczali mławscy strażacy ochotnicy.
KN / UMM
