Jak co roku, tym razem już w Szkole Podstawowej nr 3, od początku grudnia przygotowywaliśmy się do obchodów świąt Bożego Narodzenia. Przy wejściu do szkoły można było poczuć klimat zbliżających się świąt. Po lewej stronie korytarza ustawiono szopkę bożonarodzeniową, w której Święta Rodzina wraz z królami i pasterzami przypomina nam o zbliżającym się czasie pojednania i przebaczenia. Również wszystkie pracownie szkolne zostały świątecznie udekorowane.
- Auu, Oooo - wykrzyknęli uczniowie klas zerowych, pierwszych, czwartych i siódmej, gdy tylko zwrócili oczy w stronę wejścia do sali gimnastycznej. Inni również podążyli wzrokiem w tamtą stronę. Zapadła cisza, a na twarzach widzów –tych najmłodszych i nieco starszych– zaczęło malować się coraz większe zdziwienie. Z ciekawością obserwowali podążające ku nim osoby – Maryję tulącą do siebie dzieciątko oraz Józefa. Szybko stało się jasne, że wizyta tej pary związana jest z bożonarodzeniowym przedstawieniem. Zatem zgodnie z biblijną opowieścią Święta Rodzina udała się do betlejemskiej szopki, gdzie Józef z niezwykłą troską dbał o dzieciątko i jego matkę. I choć wydaje się to naturalne, uczniowie nie mogli uwierzyć własnym oczom. Nie zdawali sobie chyba też sprawy z tego, jakie emocje jeszcze ich czekają. Zdziwienie, niedowierzanie czy radość, to tylko niektóre z uczuć, jakie dało się wyczytać z ich twarzy. Ileż zaskoczenia wywołały dwa mknące przez scenę anioły, karczmarki, dziennikarze i zwykli przechodnie, ile strzegący ogniska pastuszkowie w kufajkach? Jak niezwykli wydali się podążający z dalekich krajów trzej egzotycznie wyglądający królowie? Jakie poruszenie wzbudził groźny Herod i służący u niego przemądrzały wróżbita. Ile emocji dostarczyły grupy taneczne wykonujące układy choreograficzne, a także niezwykle niebiański taniec aniołków ? To wszystko wydarzyło się 2000 lat temu, a dziś w Szkole Podstawowej nr 3 w Mławie.
