Wróżby to stary jak ludzkość sposób na poznanie niepewnej przyszłości. Wierzono, że są dni, kiedy duchy przodków wracają na ziemię i odsłaniają przed nami odrobinę nieznanego. Wróżbom miłosnym sprzyjał początek adwentu. Panny wróżyły zamążpójście w wigilię świętego Andrzeja, a kawalerowie w przeddzień świętej Katarzyny. Andrzejkowe wróżby przetrwały aż do dziś i do dziś cieszą się niesłabnącą popularnością. Głównym powodem dla którego zaglądamy w ciemne strony magii jest chęć poznania swojej przyszłości.
Również w SP nr 6 odbył się wieczór wróżb andrzejkowych. Uczniowie bawili się na ogólnej dyskotece w sali gimnastycznej. Wiele klas wraz z wychowawcami zorganizowało tradycyjne wróżby andrzejkowe w salach lekcyjnych. Jeden z konkursów polegał na ustawianiu w szeregu butów do drzwi. Czyj but „wyjdzie” jako pierwszy za drzwi ta osoba pierwsza wyjdzie za mąż lub się ożeni. Uczniowie wybierali również kolorowe serduszka z imionami. Każde serduszko zawierało imię przyszłego narzeczonego lub narzeczonej. Nie mogło zabraknąć „lania wosku” przez dziurkę od klucza. Poza tym były wróżby takie jak: „kubki przyszłości” czy „mowa kwiatów.” Po wróżbach wszyscy ruszyli do tańca.
