Piłkarze Mławianki zanotowali pierwszą porażkę w rundzie wiosennej. Na swoim boisku musieli uznać wyższość rezerw ekstraklasowej Jagiellonii Białystok. O sukcesie ekipy ze stolicy Podlasia przesądziła jedna akcja.
Nasi gracze mogli objąć prowadzenie. Mateusz Karol powalczył o piłkę z ogromną zaciętością. Ubiegł obrońcę, bramkarza, ale zawiódł w najważniejszy momencie. Nie trafił do pustej już bramki – futbolówka zatrzymała się jedynie na bocznej siatce.
Niewykorzystane okazje lubią się mścić. Tak było i tym razem. Damian Wojdakowski nie miał problemów z pokonaniem Piotra Piotrowskiego. Nasz bramkarz nie miał żadnych szans na obronę na strzału z najbliższej odległości .
Tej straty nie dało się już odrobić. W pole karne wędrowali wszyscy nasi gracze łącznie z bramkarzem. Niestety żadne z zagrań nie odnalazło adresata.
Mławianka Mława – Jagiellonia II Białystok 0:1 (0:0)
Mławianka: Piotrowski – Wojtyszyn (78. Pacholec), Mikołajewski, Hurenko, Jońca (64. Karwowski), Zielski, Stefański, Markowicz, Grabowski (64. Tworek), Karol (85. Powązka), Odillon
materiały nadesłane od Miejskiego Klubu Sportowego Mławianka Mława (zdjęcia Bogdan Jakubowski)