Piłkarze Mławianki pną się coraz wyżej w ligowej klasyfikacji. W sobotnie popołudnie świętowali drugie z rzędu zwycięstwo na swoim boisku. Triumf nad Lechią Tomaszów Mazowiecki zapewnił na sześć minut przed upływem regulaminowego czasu Ivan Hurenko.
Podopieczni Michała Kolankowskiego zaczęli pojedynek najgorzej jak mogli. Już w 11. minucie przybysze z województwa łódzkiego objęli prowadzenie. Bartosz Snopczyński wykorzystał z zimną krwią zawahanie naszych obrońców. Z najbliższej odległości pokonał Norberta Florczaka.
Na szczęście jeszcze przed przerwą udało się wyrównać. Mateusz Jońca wywalczył rzut karny. Skutecznym egzekutorem stałego fragmentu gry okazał się Gabor Grabowski.
Decydujący cios udało się zadać w 84. minucie. Szalę na stronę naszej ekipy przeważył wspomniany na wstępie Hurenko. Popisał się skuteczną „główką” po kapitalnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Oleskandra Masalova.
Mławianka Mława – Lechia Tomaszów Mazowiecki 2:1 (1:1)
Mławianka: Florczak – Markowicz (89. Powązka), Mikołajewski, Smirnov, Hurenko, Jońca (58. Karwowski), Zielski, Stefański, Karol (46. Tworek), Grabowski (58. Masalov), Odillon
materiał nadesłany od Miejskiego Klubu Sportowego Mławianka Mława(zdjęcia: Bogdan Jakubowski)