O 16 proc. stanieje odbiór odpadów od mieszkańców Mławy. Na najbliższej sesji burmistrz Sławomir Kowalewski przedłoży radnym projekt uchwały, z nową, niższą ceną. Zamiast 12,50 zł za metr sześcienny zużytej wody mławianie zapłacą za wywóz śmieci 10,50 zł!

Od lipca 2020 roku w Mławie zmienił się sposób naliczania opłat za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Mieszkańcy płacą w zależności od ilości zużytej wody – określoną kwotę za każdy metr sześcienny. Aktualnie jest to 12,50 zł. Od połowy roku będzie to o dwa złote mniej!
Wprowadzona metoda „za wodę” ułatwia egzekwowanie opłat, ponieważ określa liczbę mieszkańców w danym gospodarstwie. Gdy opłaty naliczano od zadeklarowanej liczby osób, w systemie brakowało ponad 8 tys. mieszkańców.

– Ta metoda jest sprawiedliwa i pozwala uszczelnić system – mówi burmistrz Sławomir Kowalewski. – Nie jest idealna, jak żadna z metod proponowanych w ustawie. Ale w ocenie mieszkańców Mławy jest bardzo dobra, ponieważ muszą płacić wszyscy – dodaje burmistrz.

Im więcej mławian płaci za śmieci, tym mniejsza jest indywidualna opłata. Ponowna kalkulacja przeprowadzona przez Urząd Miasta Mława pokazuje, że w obecnej sytuacji stawka może być obniżona. Wpływ na to ma również fakt, że zmniejsza się ilość odpadów produkowanych przez mieszkańców. W 2022 roku odprowadziliśmy do systemu o 1,5 tys. ton mniej odpadów w stosunku do roku 2020.

– Nie wiem do końca, co jest tego powodem, być może większa świadomość ekologiczna, może kryzys, zapewne wiele czynników na to wpływ – zauważa burmistrz.

Jeśli Rada Miasta przyjmie propozycję burmistrza, opłaty zmienią się od połowy roku. Co ważne, nie będzie wymagane ponowne składanie deklaracji.

UA/KSM