Mława[0]

Opublikowane na: Mława (mlawa.pl)

Autor: Krzysztof Napierski


Reprezentuję interesy mieszkańców Mławy

Publikowane od

Zapraszamy do lektury wywiadu z Burmistrzem Miasta Mława Sławomirem Kowalewskim. Tekst został opublikowany w najnowszym numerze „Informatora Miejskiego” – biuletynu Urzędu Miasta Mława, dostępnego bezpłatnie w ratuszu oraz siedzibach jednostek miasta.

Magdalena Grzywacz: - Dobiegł końca pierwszy rok Pana czwartej kadencji. Czym różni się ona od poprzednich?

Burmistrz Sławomir Kowalewski: - To nieprawdopodobne, że minął już rok! Tempo pracy jest ogromne. Wyzwań jest bardzo dużo, dużo także zrealizowanych zadań, pomysłów, wniosków mieszkańców. Jestem przekonany, że wszyscy zauważają inwestycje i remonty, które są realizowane w naszym mieście, zarówno ze środków własnych, jak i tych zewnętrznych. Otrzymujemy dofinansowanie ze środków unijnych i środków rządowych – jesteśmy w tym skuteczni, dlatego też przedsięwzięć, o które wnioskują mieszkańcy, jest coraz więcej. Pracując przy realizacji zadań, pracujemy także nad planem na kolejne lata. Pamiętamy jednak, że plan podlega zmianom, pojawiają się nowe uwarunkowania, zagrożenia, ale bywa, że także nowe możliwości. Jesteśmy elastyczni i wszystko projektujemy w taki sposób, aby mieszkańcom żyło się lepiej w naszym mieście. Ci, którzy przyjeżdżają do Mławy, zauważają, że tu jest fajnie, że jest dynamika i sympatyczna atmosfera. Niektórzy nawet zazdroszczą nam tego. Wiem, że na dobry wizerunek miasta pracują wszyscy mieszkańcy i wszystkim dziękuję.

- Panie Burmistrzu, jakie działania, jakie zdarzenia 2019 roku sprawiają, że myśląc o nich, czuje Pan wciąż zadowolenie, jest Pan z nich dumny?

- Mam wiele powodów do zadowolenia. To, o czym warto pamiętać, to fakt, że od stycznia 2019 roku Mławska Komunikacja Miejska jest obsługiwana przez spółkę miejską – Mławskie Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe. Ten pomysł zrodził się w naszych głowach z chwilą, gdy firma MOBILIS skończyła swoją działalność i to zapewniło sprawne funkcjonowanie transportu publicznego. W tym roku minęło 5 lat funkcjonowania MKM-ki, z czego bardzo się cieszymy.

Kolejny powód do dumy, to oczyszczalnia ścieków wybudowana w formule Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Tego nam zazdroszczą samorządy w całej Polsce. Jesteśmy pod tym względem jedyni. Inni chcą nas naśladować i życzę im powodzenia w tym zakresie. Uczestniczyłem w tym roku w 8 konferencjach. Byłem zaproszony przez Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju, przez różne stowarzyszenia, organizacje i samorządy, po to, żeby mówić o sytuacji, którą sfinalizowaliśmy 2 lipca tego roku w Mławie. Przy tej okazji dziękuję radnym poprzedniej kadencji, radnym, którzy wykazali się odwagą, determinacją i wyrazili zgodę, aby burmistrz mógł wyłonić partnera prywatnego. Byli świadomi, że to najlepsze rozwiązanie. Dzięki takiej decyzji nowa oczyszczalnia o wartości ponad 50 mln zł mogła powstać w Mławie bez udziału środków własnych. Mamy to!

Poza tym realizujemy drogi, budujemy dworzec zintegrowany – jest to zadanie wieloletnie, które wraz z centrum handlowym zostanie dokończone w przyszłym roku. Jako miasto wspieramy także bardzo potrzebne budownictwo jedno- i wielorodzinne realizowane przez mieszkańców Mławy. Cieszę się, że kolejny rok funkcjonują „nasze” duże przedsiębiorstwa, ale także średnie, małe oraz mikro firmy rodzinne. Świadczą one różne usługi, produkują ważne, potrzebne rzeczy, które znajdują swoich nabywców. W naszym mieście przybywa ludzi. To jest bardzo ważna i dobra informacja. Obserwujemy, że różne gminy, miasta wyludniają się, ale Mławian przybywa. Zjawisko to świadczy o atrakcyjności miejsca, o tym, że jest tu praca i tętni życie. Przybywa również dzieci, a moim zdaniem to one są naszym najlepszym powodem do dumy i największym skarbem.

- A czy w mijającym roku odnotował pan jakąś porażkę?

- Gdyby się głębiej zastanowić, na pewno jakieś były, ale nie spektakularne. Irytuje mnie, gdy coś się opóźnia. Opóźnienia w inwestycjach odbieram trochę jako porażkę. Często są to sytuacje niezależne ode mnie i moich decyzji. Mamy do czynienia z obiektywnymi przyczynami, które spowalniają realizacje, np. czas przygotowania dokumentacji, trudności z wyłonieniem wykonawcy, czy też problemy z zakończeniem projektów w terminie. Zawsze chciałbym realizować wszystko jeszcze szybciej i w większym zakresie. Dlaczego? Bo oczekiwania mieszkańców są bardzo duże i trzeba działać szybko, choć wiem, że wszystkiego nie zrealizujemy. Sen z powiek samorządowców spędza gospodarka odpadami. Po zmianie wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami, odpady komunalne nie mogą już trafiać na pobliskie składowisko. Dlatego nasze odpady są wywożone w miejsca oddalone od Mławy, co generuje dodatkowe koszty transportu. W całej Polsce rosną opłaty pobierane na składowiskach odpadów, w tym opłata za gospodarcze korzystanie ze środowiska (opłata marszałkowska). Wszystko to przekłada się na wzrost opłat dla mieszkańców. Nie jest to problem lokalny. Obserwujemy to, co dzieje się w Polsce i u nas w powiecie. Tendencja jest rosnąca.

- Przed nami nowy rok i nowe wyzwania. Jaki będzie? Czego możemy się spodziewać?

- To będzie trudny rok. Przygotowaliśmy projekt budżetu, który był analizowany przez Radnych Miasta Mława i 17 grudnia został przyjęty do realizacji na kolejny rok. Wydatki z budżetu będą ponosić Burmistrz Miasta Mława, dyrektorzy mławskich jednostek oraz naczelnicy wydziałów. Zawsze przygotowujemy budżet gospodarnie – bardzo rozsądnie, odpowiedzialnie i – co bardzo ważne – realnie.

Widzimy trudności w perspektywie roku 2020 i lat kolejnych, rosnące – niestety – wydatki bieżące, które powodują nasze obawy. W całym kraju są one spowodowane podwyżkami i wzrostem różnych kosztów. W związku z tym maleje nam kwota nadwyżki operacyjnej, ale wciąż chcemy realizować ważne dla mieszkańców inwestycje.

- Można więc powiedzieć, że mimo obiektywnych, ogólnopolskich trudności samorządów, nasze miasto stawia na rozwój. Co chciałby pan zrealizować w 2020 roku?

Otrzymaliśmy dofinansowania na dwie drogi, Mariacką i Wysoką, wraz z przyległymi ulicami; na infrastrukturę sportową na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz przy Szkole Podstawowej nr 7; oraz na kontynuację budowy kolektorów sanitarnych na terenie aglomeracji Miasta Mława. To bardzo ważne zadania. Dofinansowania wynoszą od 50 do 80 procent, reszta to wkład własny miasta. Przetargi w części już rozstrzygnęliśmy, część czeka na ogłoszenie.

Na liście naszych marzeń i priorytetów są także: drugi etap budowy Alei Świętego Wojciecha, czyli połączenia ulic Sienkiewicza i Płockiej, oraz budowa żłobka przy Zespole Placówek Oświatowych nr 2. Żłobek na 75 miejsc ma powstać w prężnie rozwijającej się dzielnicy miasta – na Wólce. Złożyliśmy wnioski o dofinansowanie naszych projektów. Oba już są po wstępnej ocenie, czekamy na kolejne rozstrzygnięcia, licząc, że otrzymamy na ich realizację pieniądze. Mławie zarówno pierwsza jak i druga inwestycja są bardzo potrzebne. Uznaliśmy, że skoro mamy możliwość uzyskania środków finansowych, to będziemy się o nie ubiegać. Bez udziału funduszy zewnętrznych żadna z tych inwestycji nie byłaby możliwa do realizacji.

Pamiętamy też o modernizacji dróg na terenie miasta, szczególnie tam, gdzie zostały ułożone kolektory sanitarne, a mieszkańcy podłączyli swoje domy do sieci. Te drogi są obecnie projektowane i planowane w kolejnych latach do realizacji.

- Aleja świętego Wojciecha – w dotychczasowym kształcie – została zrealizowana przy udziale środków z Regionalnych Inwestycji Terytorialnych. Liderem „naszego” RIT-u jest Ciechanów. Jak układają się Pana relacje z prezydentem tego miasta?

- Nasze relacje układają się poprawnie, nawet dobrze. Każdy z nas reprezentuje interesy swojego miasta i interesy swoich mieszkańców. Jestem przekonany, że rozmawiając, mamy szansę na porozumienie. Sensacje, które ostatnio obiegły nasze miasta i dotarły do społeczeństwa, są wyolbrzymione. Wciąż jesteśmy na etapie negocjacji, ale prowadzimy dialog – i to jest najważniejsze. Przedstawiłem stanowisko Mławy w sposób zdecydowany i być może to przyczyniło się do rozpoczęcia konstruktywnych rozmów. Liczę, że także nasze miasto będzie mogło wnioskować o zgłoszenie inwestycji do RIT-u. To dobrze rokuje.

- Na zakończenie – Panie Burmistrzu, czego my – Mławianie możemy sobie życzyć? Czego Pan chciałaby życzyć mieszkańcom na nowy, 2020 rok?

- Z okazji jubileuszu 10-lecia współpracy byliśmy ostatnio we włoskim miasteczku Moscufo na święcie górskich zespołów dudziarzy. Goszczony przez burmistrza tego miasta, Claudia De Collibusa, zobaczyłem na ścianie w jego domu fotografię Ojca Pio. Zapytałem, czy Moscufo leży daleko od miejsca, gdzie żył i działał ten Święty. W ten sposób rozpoczęliśmy rozmowę na temat historii wspomnianej fotografii. Okazało się, że należała ona do nieżyjącej już Mamy Claudia. Zdjęcie błogosławił papież Benedykt i dla rodziny burmistrza Moscufo stanowi ono dużą wartość. Mimo moich protestów Claudio – człowiek niezwykle szczodry i otwarty – zdjął fotografię ze ściany i przekazał mi ją dla mieszkańców Mławy z ciekawą dedykacją: „Niech ręka Ojca Pio ma w swej opiece mieszkańców Mławy, tak, jak czuwa nad naszym miastem”. I tego możemy sobie życzyć.

Ponadto – nie będę oryginalny – życzę Państwu zdrowia, spokoju, radości oraz wszelkiej pomyślności. Bardzo ważna jest pomyślność w rodzinie i sukcesy zawodowe – tego z całego serca życzę wszystkim mieszkańcom Mławy.

- Dziękuję za rozmowę.

Magdalena Grzywacz


Adres źródłowy: https://mlawa.pl/artykul/reprezentuje-interesy-mieszkancow-mlawy