Spotkanie z mieszkańcami osiedla Kopernika zdominowały tematy budowy kanalizacji sanitarnej w Mławie, remontów dróg oraz problemów z nielegalnym pozbywaniem się odpadów.

Zebranie zorganizowane 9 listopada 2016 r., było dla mieszkańców okazją do zasygnalizowania Burmistrzowi Miasta Mława Sławomirowi Kowalewskiemu potrzeb, jakie odczuwają na swoim osiedlu. Padły także propozycje inwestycji, które ich zdaniem mogłyby zostać wpisane do przyszłorocznego budżetu. Uczestnicy spotkania chcieliby m.in., aby zrobić przejście dla pieszych na ruchliwej ul. Ciechanowskiej oraz wyremontować chodniki na ul. Olsztyńskiej. Szerszy trotuar jest potrzebny na ul. Torfa Załęskiego. – Zauważam istotę problemów, które państwo poruszają i chcę je rozwiązać w ciągu najbliższych dwóch lat. Czy to się uda, nie mogę obiecać. Tak jak w domu, mamy ograniczony budżet i nie na wszystko nas stać, ale spróbujemy – wyjaśniał Sławomir Kowalewski.

Burmistrz poinformował, że w najbliższych latach skanalizowanych zostanie  20 kilometrów dróg w aglomeracji Mława. To największa z realizowanych przez miasto inwestycji, warta ok. 27 milionów zł i dofinansowana w ok. 50 proc. ze środków zewnętrznych. Najbardziej powinni się z niej ucieszyć obecni posiadacze szamb, którzy za odprowadzanie metra sześc. ścieków zapłacą nie 20 zł (właśnie tyle w przybliżeniu ich to obecnie kosztuje), lecz 6,11 zł. Po wykonaniu prac budowlanych będzie można kłaść nawierzchnie ulic i chodników i przyznał, że takim trybem chce realizować zadania drogowe.

Bardzo poważnym problemem sygnalizowanym przez mieszkańców jest nielegalne pozbywanie się śmieci przez niektóre osoby. Odpady komunalne są spalane w piecach bądź wrzucane do publicznych koszy lub lasu. – Nie rozumiem ludzi, którzy to robią. Płacimy przecież za śmieci. Niedawno byłem też na sprzątaniu lasu. Może to wynika z niewiedzy mieszkańców. Jest to poważny problem i chcę, aby to się zmieniło – podkreślał burmistrz. W podobnych słowach odniósł się do aktów wandalizmu, których efekty niestety wciąż obserwujemy na terenie miasta. – Boli mnie serce, kiedy spaceruję i widzę połamane drzewa i ławki, zniszczone przystanki i znaki drogowe – nie ukrywał Sławomir Kowalewski.

Jeden z mieszkańców zaproponował mu rozwiązanie problemu odpadowego: - Najprościej zlikwidować z rynku opakowania z ABS [tworzyw sztucznych – przyp. KN]. Zorganizować się z innymi gminami, zrobić obywatelski projekt i po problemie – mówił. Burmistrz przyznał, że uregulowanie tej kwestii na drodze ustawowej mogłoby pomóc. Obiecał mławianinowi bliżej przyjrzeć się temu zagadnieniu.

Krzysztof Napierski / UMM