Władze Mławy i Powiatu Mławskiego, przedstawiciele instytucji, związków oraz stowarzyszeń, spotkali się w niedzielny wieczór 10 kwietnia br. na Starym Rynku w Mławie, by złożyć wiązanki kwiatów i zapalić znicze pod Dębem Pamięci Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego, który wraz z polską delegacją zginął w 2010 roku w wypadku lotniczym pod Smoleńskiem.

Osoby, które chciały oddać honor tym, którzy wówczas zginęli, zebrały się po mszy św. w sercu miasta - na skwerze pomiędzy ratuszem a kościołem pw. św. Trójcy w Mławie.  – Dobrze, że spotykamy się po wspólnej modlitwie, w której wspominaliśmy tych, którzy tak nagle i niespodziewanie odeszli – powiedział na wstępie burmistrz Sławomir Kowalewski i przypomniał zebranym historię Dębu Pamięci. - W 2010 roku odpowiedzieliśmy na apel Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wzięliśmy udział w sadzeniu dębów, upamiętniających polskich oficerów, którzy zginęli w 1940 roku w Katyniu. Gdy przystępowaliśmy do tej akcji nikt nie wiedział, że posadzimy jeszcze jeden dąb, trzynasty, upamiętniający Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego i osoby, które towarzyszyły mu i również zginęły w drodze na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej.

Sześć lat po traumatycznym wydarzeniu Mławianie spotkali się w tym symbolicznym miejscu, zapalili białe i czerwone znicze, położyli wiązanki ułożone z kwiatów w barwach narodowych i uczcili pamięć tych, którzy wówczas zginęli.

Magdalena Grzywacz/Rzecznik Prasowy UMM