Państwo Halina i Krzysztof Kamińscy otrzymali prezydenckie medale Za długoletnie pożycie małżeńskie. W sierpniu będą obchodzić 57 rocznicę ślubu.

15 czerwca 2015 r. w imieniu Prezydenta RP odznaczenia wręczył jubilatom Burmistrz Miasta Mława Sławomir Kowalewski. – To podniosły i wzruszający moment oraz niezwykle miłe doświadczenia. Liczę, że zdradzicie mi państwo sekret dobrego małżeństwa – powiedział winszując małżonkom.

Historia małżeństwa państwa Kamińskich rozpoczęła się w 1957 roku.  On – muzyk i nauczyciel rodem z Bieżunia i ona, specjalistka od melioracji z okolic Pułtuska, otrzymali skierowania do pracy w Mławie. Pan Krzysztof zaczął uczyć muzyki i geografii, a pani Halina objęła posadę w ratuszu. Niezależnie i oddzielnie wybrali się pewnego wieczoru na zabawę do „Gastronomika”. – Nieźle grał na akordeonie i miał poczucie rytmu – wspomina żona. – Ładna była z niej kobieta i dobrze tańczyła – przypomina sobie mąż. Tak się zdarzyło, że tego wieczoru pan Krzysztof odprowadził panią Halinę do domu. Po kilku miesiącach, dokładnie 4 sierpnia 1957 roku, wzięli ślub. – Przyjechało wielu gości – wspomina pani Halina. A pogoda była super! Świeciło słońca, ale też przelotnie padało. Tak jak w życiu…

Wychowali dwóch synów, mają pięcioro wnucząt i prawnuka. W 1978 roku zbudowali sobie dom przy ul. Górnej i nadal w nim mieszkają. Co uważają najważniejsze jest w życiu? To, by się dogadywać i być dobrej myśli. – Optymista zawsze jest optymistą. Choć z żoną mieliśmy rożne zainteresowania zawsze świetnie się uzupełnialiśmy i szliśmy do przodu – kwituje pan Krzysztof.

Oboje są dumni z potomków, szczególnie z ich talentów muzycznych. – Wnuczka, która wygrała zagraniczny konkurs wokalny powiedziała, że talent odziedziczyła po dziadku, czyli po mnie, i po pradziadku, który był organistą w Mławie – opowiada z dumą dziadek. Na co dzień opiekują się nimi starszy syn wraz z żoną oraz pani Krysia Staszkiewicz, pracownik MOPS.

Wręczając jubilatom odznaczenia prezydenckie Burmistrz Sławomir Kowalewski wspólnie z Kierownik USC – Marzeną Lipińską, złożyli im życzenia zdrowia oraz kolejnych długich i szczęśliwych lat wspólnego życia.

Magdalena Grzywacz/Rzecznik Prasowy UMM