Setki Mławian przybyły do mławskiego parku by wspólnie uczcić 96. rocznicę odzyskania przez Polskę Niepodległości.

- Sto dwadzieścia trzy lata nie było Polski na mapach  Europy i świata. Ale na nasze szczęście - był naród. Jakże musiał być mocny i silny, bo sprawił, że polskość przetrwała – powiedział burmistrz Mławy, Sławomir Kowalewski podczas przemówienia okolicznościowego z okzaji Święta Niepodległości.

Tradycyjnie poczty sztandarowe pochyliły drzewce przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego, a delegacje kombatantów, uczniów, przedstawicieli urzędów, partii politycznych, organizacji i związków złożyły kwiaty. Atmosfera była uroczysta i podniosła.

Było też hucznie. Nasz miejscowy rycerz –Jacko z Zacisza odpalił czternastowieczną bombardę oraz piętnastowieczną kartaczownicę dziesięciolufową. – Jedenaście strzałów, bo to jedenasty dzień listopada – podkreślał Jacko (prywatnie – Jacek Mianowski). Repliki średniowiecznej broni wzbudziły duże zainteresowanie mieszkańców. Dorośli oglądali armatki, a dzieci pozowały do zdjęć z rycerzem w błyszczącej zbroi.

Magdalena Grzywacz/Rzecznik Prasowy UMM