Po interwencji Burmistrza Sławomira Kowalewskiego PKP zamierza wyburzyć dwupiętrowy, w dużej części nieużytkowany dworzec i zastąpić go nowoczesnym obiektem dostosowanym do potrzeb pasażerów.

Kilka tygodni temu Burmistrz Sławomir Kowalewski spotkał się z Panią Ireną Mazurkiewicz z departamentu inwestycji PKP S.A. by omówić sytuację dworca kolejowego w Mławie przy ul. Dworcowej.  Sławomir Kowalewski szerzej przedstawił problem nieruchomości, która od wielu lat jest w złym stanie. Dwupiętrowy budynek o dużej kubaturze w większej części jest nieużytkowany. Zdaniem Burmistrza Miasta Mława po wykonaniu modernizacji linii kolejowej budynek ten w oczywisty sposób będzie odbiegał od standardu i wyglądu pozostałej, nowoczesnej infrastruktury kolejowej. Burmistrz zaproponował  podjęcie intensywnych działań w celu przebudowy budynku i dostosowanie go do aktualnych potrzeb pasażerów. 22 marca br. przesłał pismo do Szymona Konopa, Dyrektora Inwestycji PKP SA przedstawiając w formie pisemnej problem mławskiego dworca. Napisał m.in.: „Budynek ten będzie pogarszał wizerunek całego przedsięwzięcia [o modernizacji linii E-65]. Będzie dla PKP źródłem kosztów i kłopotów związanych z jego bezpieczeństwem.”

15 kwietnia br. do Burmistrza wpłynęła odpowiedź, w której Dyrektor Szymon Konop informuje, że „PKP SA dokonała oceny stanu technicznego budynku i jego wykorzystania. Mając na względzie zły stan techniczny budynku, jego słabe wykorzystanie oraz uwzględniając Pana argumenty, PKP SA umieściła budynek dworca w planie inwestycji na 2014 rok. W planie tym przewiduje się wyburzenie istniejącego budynku i wybudowanie w jego miejsce nowego, o powierzchni dostosowanej do aktualnych potrzeb, korzystających z dworca, pasażerów.”

Dyrektor Szymon Konop poinformował, że standardowo w nowym obiekcie przewiduje się umieszczenie poczekalni, kasy biletowej, WC oraz niewielkiego „punktu prasy”.

Burmistrz Sławomir Kowalewski zadeklarował zaangażowanie miasta w modernizację infrastruktury drogowej oraz terenów zielonych po uregulowaniu stanu prawnego tych nieruchomości.

Magdalena Grzywacz/Rzecznik Prasowy UMM